Autor zdjęcia: ---
Nigdy nie pokonasz swojego przeznaczenia. Ale może stanąć z nim i razem zmienić nurt rzeki
Ranga: Omega
Level: 1 (23/1000)
Stanowisko: Łowcy wygnańców
Login: Przez Administrację
Imię i nazwisko: Kerris Sangii Emberpelt
Pseudonim: Claret
Pochodzenie: Królestwo ludzi
Rasa: Czarodziejka
Płeć: Kobieta
Orientacja: Homoseksualna
Wiek: 25 lat
Cechy zewnętrzne: Kerris ma zgrabną figurę, ciemno brązowe włosy, sięgające do połowy pleców. Niebieskie oczy, przypominające odblask nieba i delikatna, opalona cera. Idąc w dół, ma widoczne obojczyki, a skóra od szyi w dół, zaczyna być przyjemnie szorstka. Na plecach przy karku, posiada tatuaż w formie łapacza snów. Dobrze widoczna linia kręgosłupa. Na rękach przy żyłach, są różne runy i cięcia. Ma chude, zgrabne nogi, mające na sobie nieco wyblakłe ślady starych napisów.
Umiejętności i moce:
Bloodline - Dziewczyna potrafi wyczuć płynącą krew w jakiejś osobie. Gdy jej serce zrówna się z sercem celu, może zatrzymać bieg krwi, bądź zacząć nad nim panować, jak i nad ciałem danego celu.
Blood Dance - Dziewczyna może wyssać krew z istoty żywej i zrobić z niej kształt liny, bądź ostrzy, które zaczną latać wokół ciał, wchodząc przez skórę do ciał przeciwników i ranić.
Regeneration - Gdy zbierze krew, może jej użyć, żeby siebie wyleczyć z obrażeń, bądź swoich sojuszników.
Rotblood - Za pomocą krwi i soku z trucizną, może podać przeciwnikowi. Od soku zależy efekt krwi.
Shield - Z krwi (bądź przeciwnika) może zrobić tarczę, która osłania fizyczne ataki.
Control - Dziewczyna może przejąć kontrolę nad zwierzakiem, żeby był jej posłuszny, za pomocą więzi krwi. Może to zrobić raz na kilka miesięcy. W innym wypadku, może sama się przeciążyć i stracić kontrolę nad mocami.
Charakter: Ciężko określić naszą czarodziejkę jako zrównoważoną i normalną. Zniszczyło ją wiele rzeczy. Złamane serce, wygnanie, samotność... Ale zacznijmy od początku. Dziewczyna jest tajemnicza i nieufna wobec ludzi. Wokół wszystkich jest oschła, surowa i nienawidzi niesubordynacji. Jest niczym wyszkolony morderca. Nie pokazuje emocji, współczucia czy miłosierdzia. Nie przepada za rozmową, czy spotkaniami z innymi. Ceni sobie samotność i ciszę. Jest też lekkim sadystą. Kocha zadawać ból podczas misji, przesłuchiwania, bądź zwykłej rozmowy. Jednak jest pamiętliwa. Nie przepada za bliskimi relacjami, zawsze ktoś ją zdradza. Jest wierna, niczym skorpiony. Musi mieć dobry powód, żeby zmienić zdanie apropo danych ludzi. Jeśli jednak zdobędziesz jej zaufanie (co jest sztuką) i szacunek, zyskasz w niej dobrego sojusznika. Może cię wesprze, może Ci poda pomocną dłoń. Nikt nigdy się z nią tak dobrze nie zaprzyjaźnił, żeby to określić. Ma jednak słabość do dzieci. Im zawsze pomoże. Czy to dziecko wygnańca, czy nie. Jest szczera do bólu i nie umie przyznać się często do błędu. Nienawidzi pokazywać słabości. Uznaje to za niepotrzebne marnowanie czasu. Ale często się obwinia, jak coś jej nie wyjdzie. Poza pracą jest spokojna, cicha i trochę wredna. Publicznie nie pokazuje się jako bezduszny wykrwawiacz, a jako zwykły obywatel. Zdobywa informacje, słucha plotek, zapisuje wszystko, co usłyszy. Często pomaga w bójkach tym, na kogo obstawi. Malutkie sztuczki nigdy nie zrobiły nikomu krzywdy. Nie działa poza prawem, nie krzywdzi bez konkretnego powodu. Jednak nigdy nie zapomina. Jak coś już zrobisz, nie sądź, że kiedykolwiek zdobędziesz szansę za zdobycie jej zaufania. Rzadko wybacza. Nazywają ją po prostu potworem bez serca. Jeszcze nikt nigdy nie widział u niej łez.
Jednak uwierzycie lub nie, nie zawsze taka była. I ta część nadal w niej jest.
Kiedyś była przyjazną dziewczyną z wiecznym uśmiechem na ustach. Pomagała ludziom w potrzebie. Tym, których znała i tym, których nie znała. Zawsze wyciągała pomocną dłoń. Czy to wygnaniec, czy to człowiek. Kochała wszystkich, była tolerancyjna i trochę słodka w tym, co robiła. Zawsze starała się zrozumieć, nie oskarżać od razu. Została jej jedna rzecz. Jest pamiętliwa. I nigdy nie zapomina. Rzadko wybacza. I przez to właśnie, zmieniła się w gorsze. W monstrum bez duszy, serca. Bez grosza szacunku do wygnańców. Z jedynym celem - wybić każdego wygnańca, a potem zabić samą siebie.
Jednak uwierzycie lub nie, nie zawsze taka była. I ta część nadal w niej jest.
Kiedyś była przyjazną dziewczyną z wiecznym uśmiechem na ustach. Pomagała ludziom w potrzebie. Tym, których znała i tym, których nie znała. Zawsze wyciągała pomocną dłoń. Czy to wygnaniec, czy to człowiek. Kochała wszystkich, była tolerancyjna i trochę słodka w tym, co robiła. Zawsze starała się zrozumieć, nie oskarżać od razu. Została jej jedna rzecz. Jest pamiętliwa. I nigdy nie zapomina. Rzadko wybacza. I przez to właśnie, zmieniła się w gorsze. W monstrum bez duszy, serca. Bez grosza szacunku do wygnańców. Z jedynym celem - wybić każdego wygnańca, a potem zabić samą siebie.
Historia: Dziewczyna była piękną istotką. Kochana przez rodzinę, ludzi, znajomych. W wieku 15 lat, była już podrywana przez chłopaków, obdarowywana prezentami, jednak nigdy nie pozwoliła sobie dojść do serca. Nigdy nie czuła miłości do mężczyzn. Jednak, zakochała się w swojej przyjaciółce - Alamine. Nie wierzyła, że uda jej się z nią być, ale jednak. Niestety, co piękne, nie trwa wiecznie. Podczas powrotu z piekarni, zobaczyła walkę jakiegoś mężczyznę z wojskowym. Gdy widziała, że przegrał z wojskowym, podbiegła, chcąc mu pomóc. Ten złapał za jej rękę i powiedział "teraz to twoje drzemie" po czym zmarł. To odmieniło życie Kerris. Poczuła jak jej krew aż pieczę. Próbowała pozbyć się tego bólu, ale nie mogła. Gdy zwierzyła się swojej dziewczynie, ta uznała ją za mordercę. Zerwała z Kerris i nigdy się nie pojawiła więcej. Gdy poszła z tym do rodziców, ci ją wydziedziczyli i wygnali. Dziewczynka, mając 18 lat, została sama z niczym. Nienawidziła tego co się z nią stało. Chciała skończyć życie. Wtedy właśnie zaczęła czuć krew szczurów z ulicy. Jej oczy się zalały czerwienią i łzami. Wyciągnęła krew ze szczurów i rozlała na brukowanej drodze. Przeraziła się, jednak później... Poczuła potęgę. Poczuła jak odzyskuje siły. Miała jeden cel. Zabić tych cholernych wygnańców. Została rozpoznana jako mag i zaprowadzona do dwuosobowego schronu. Kiedy spali, użyła ciała jednego z nich, żeby zabił drugiego, a potem zabił samego siebie. Wzięła ich medaliony jako artefakty. Schowała je w swoim nowym domu i od tamtego dnia, poluje na tych, co zatruwają krwiobieg tego pięknego królestwa. Ćwiczyła swoje moce wystarczająco długo, by być idealnym mordercą.
Rodzina:
Victor Emberpelt - Mieszka w wiosce, nie wiele o nim wiadomo. Pracuje w kuźni. Ojciec Kerris.
Emilia Urani-Emberpelt - Gosposia domowa. Matka Kerris.
Relacje: Rodzice - nienawidzi ich, ale nie ma zamiaru ich zabić.
Alamanie Growlin - jej ex. Jej jedyna słabość. Nie kocha jej, ale nie potrafi jej zrobić krzywdy.
Zauroczenie Nigdy nie potrafiła się zakochać. Ani ona w kimś, ani ktoś w niej. Znają ją jako morderca, po oc by chcieli znać jej przeszłość?
Partner/ka: Brak
Aktualny pobyt: Domek w królestwie ludzi
Fundusze: 40 K
Inne informacje:
- Uwierzycie lub nie, ale jej jedynym marzeniem jest bycie wysłuchanym;
- Rodzice ukrywali przed nią korzenie wygnańców. Miała w sobie jakieś moce, które są zastąpione magią krwi. (nie ma o tym pojęcia);
- Dziewczyna nie ufa wygnańcom mimo to, że należy do jednych z nich;
- Przyjmuje zlecenia, ale nie zawsze jest w mieście na zabijanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz