środa, 7 sierpnia 2019

Od Johena CD Sarethe

Przez dłuższą chwilę trwałem w błogim milczeniu, zastanawiając się nad imieniem dla psiaka, jest ich naprawdę dużo, więc trudno było mi wybrać jedno na tyle przyjemne i jednocześnie akceptowalne, aby nie brzmiało z byt zabawienie, a jednocześnie zbyt poważnie. Kajtek nie brzmi ani trochę królewsko a bestia, hym nie mam pojęcia czy chciałbym, wołać w taki sposób biednego małego szczeniaka, bo niby ja " Bestia do nogi?” Nie brzmi to zbytnio ładnie, muszę, wymyślić coś, co spodoba się nie tylko mnie, ale i samemu pieskowi, niby to tylko szczeniak jednakże sądzę, że sam również ma prawo okazać swoją reakcję na nadane mu imię.
- No i jak ja mam cię nazwać mój mały przyjacielu? - Spytałem pieska, tak jakby zaraz miał mi odpowiedzieć, na moje pytanie, co zdawałoby się dosyć zabawne, naprawdę gadający pies nigdy nie miałem przyjemności takiego poznać. W końcu takie nie istnieją. Są tylko zmiennokształtni, ale to już inna bajka.
Szczeniak zaszczekał, a może raczej zapiszczał, machając radośnie ogonem, biegając w kółko, tak jak by chciał go złapać, swoim pyszczkiem co przyznać muszę, wyglądało przesłodko. Mały głupiutki szczeniaczek tego stworzenia nie zrozumiesz.
W tej chwili chciałem coś powiedzieć, jednakże moje kichnięcie trochę mi w tym przeszkodziło, na co psiak zaszczekał kilka razy.
- Apsik? - Zapytałem, na co szczeniak zamerdał ogonem, prawie pupką jeżdżąc po ziemi, ciesząc się z tego słowa. Dosyć dziwne jednakże nie będę negował jego decyzji.
- Chyba już wybrał sobie imię - Zauważyłem, biorąc malucha na ręce.
- Mam rozumieć, że wasza wysokość chce nazwać pieska apsik? - Również była w szoku no cóż, piesek sam tego chce, wybrał sobie imię dość niecodzienne, ale wydaje mi się być bardzo słodkie i podobne do niego. Choć jeszcze nie wiem, w jaki sposób by miało. Uznajmy, że mu pasuje, skoro już sam takie sobie wybrał.
- Wybacz panie, ale nie do końca rozumiem ten wybór - Wyjaśniła, jednakże również podkreśliła, że to moja decyzja i ona nie będzie na nią wpływać w żaden sposób.
Sam jedynie kiwnąłem głową, nie tłumacząc mojego wyboru, pies będzie nazywał się apsik i koniec kropka nie mam zamiaru tego zmieniać. Jestem królem i sam będę decydować, co dla zwierzaka jest najlepsze.. Ta, co ja w ogóle mówię to jasne, że nie będę, po prostu imię mu się spodobało, zauważyłem to, gdy kichnąłem, jestem pewien, że takie imię chciał, a zresztą szczeniak narzekać nie będzie a ludzie i tak nic na ten temat nie powiedzą, dobrze wiem, że by się bali tak więc wolą sobie milczeć w najlepsze. Tchórzliwy naród, który potrafi mówić, gdy ty nie słuchasz.
- Dobrze skoro już wszystko jest wyjaśnione, muszę wracać do pracy, z resztą dla ciebie też mam bardzo ważną misję - Stwierdziłem, z dolnej szufladki wyjmując zamkniętą kopertę, którą podałem młodej dziewczynie.
- Co to mój panie, jeśli mogę widzieć? - Spytała, niepewnie nie wiedząc, czy przypadkiem może. W ogóle zadać mi to odważne jakże pytanie.
- Mój syn wyjechał stąd dwa dni temu do swojej ciotki, napisałem do niego list, by upewnić się, że już dotarł i co najważniejsze jest bezpieczny, nie chce, by coś mu się stało, dlatego proszę, aby dopilnować, by list został na pewno wysłany - Poprosiłem, to raczej nie był rozkaz normalna grzeczna prośbą i nic poza tym.

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz