czwartek, 22 maja 2025

Od Daisuke CD Haru

 Jak się czułem? Fizycznie chyba dobrze. Jeszcze muszę przyzwyczaić się do tego, że to ciało jest trochę drobniejsze. I możliwe, że nawet mniejsze, o pewnie niecały centymetr lub dwa, jednakże dla mnie to różnica jest odczuwalna. Także nie byłem tak bardzo umięśniony, jak wcześniej. Nie, żebym wcześniej był jakimś wielkim mięśniakiem, ale na pewno byłem silniejszy, to pewne. Miałem też wrażenie, że trochę inaczej czułem... wszystko w sumie. Chociażby moje olejki, niby doskonale znałem te zapachy, ale teraz pachniały jakoś inaczej. Koszula mojego męża, której miękkość pamiętałem aż za dobrze, teraz też była inna. Ale to nie było ani złe, ani dobre, po prostu było inaczej. Psychicznie z kolei było nienajlepiej, delikatnie to ujmując. 
– Zawiedziony. Nie takiego efektu się spodziewałem. W ogóle nie wyglądam kobieco. Bardziej jak dziecko. Jakim prawem mogę się tobie podobać? To ciało nie ma w sobie nic, co dla faceta byłoby atrakcyjne – powiedziałem, wpatrując się w podłogę. Nie tego się spodziewałem. Podejrzewałem, że będę podobny do Suzue, jesteśmy w końcu rodziną, a ona jest piękną kobietą, kobiecą kobietą. Nie, to co ja w tej chwili. Nawet mój głos brzmiał jakoś okropnie. Jeszcze się do niego nie przyzwyczaiłem. 
– Cóż, chociażby twój bystry umysł, który pozostał niezmieniony – odpowiedział pocieszające, chwytając mój podbródek i unosząc go do góry. 
– Właściwie, to musiał się zmienić. Mózg kobiety, a mężczyzny mocno się różnią, kobiecy umysł jest mniejszy, ale bardziej pofałdowany, a u mężczyzny jest odwrotnie... Co się tak uśmiechasz? – spytałem, zauważając jak kąciki jego ust się unoszą. 
– A bo ja tam nie widzę żadnej różnicy. Bystry i ostry jak zawsze. I do tego wszystkiego jeszcze piękny całościowo, ja to dopiero mam – odpowiedział, szczerząc się jeszcze szerzej. – Idziemy spać? Powinieneś odpocząć. Porządny sen pozwoli ci trochę oczyścić umysł. 
– Snu nie odmówię – przyznałem, czując zmęczenie, oraz zawstydzenie. Miałem nadzieję, że jak wyjdę z łazienki, Haru będzie spał, no ale się myliłem. 
Haru chwicił moją dłoń – dopiero teraz dostrzegłem, jak małe miałem przy nim ręce – i delikatnie pociągnął mnie do łóżka. Zauważyłem, że traktował mnie bardzo delikatnie, ostrożnie, może niepewnie. I byłem nawet za to wdzięczny. Sam jeszcze nie do końca rozumiałem, jak działa to ciało. Ale czy chcę spać bez przytulania się do niego? Niekoniecznie. Byleby tylko zbyt mocno mnie nie tulił. 
Ku mojemu zaskoczeniu, Haru położył się na swojej połowie, nie przytulając mnie rok siebie. To było coś niecodziennego, ale to nawet było rozwiązanie. Ja go mocno nie przytulę, a i on, i ja będziemy zadowoleni. Zająłem miejsce za nim i trochę niepewnie przytuliłem się do jego pleców. Jeżeli tak bym wyglądał jako kobieta, to dobrze, że jestem mężczyzną. Przecież z takim wyglądałem to ja bym w ogóle nie miał szacunku i na pewno byłbym zbywany przez wszystkich. Wyglądam tak niepoważnie i nijako... I jak ja z takimi wąskimi biodrami dziecko urodzę? To jest w ogóle możliwe? Musi być, bo gdyby nie było, taka cecha u ludzi, zwłaszcza u kobiet by nie występowała, przynajmniej tak mi podpowiada logika. 

<Piesku? c:>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz