Każdy słyszał tę historię czerwonego kapturka. Jednak ta była inna, pod osłona nocy, pod ukrytym kapturem był chowany sekret, tak rozległy, iż mógłby zabić.
Babcia wraz z mamą wysłały mnie na poszukiwania tajemniczych składników. Wręczyły jedynie listę, gdzie mogą się znajdować owe składniki. Nie powiedziały, także, po co one są potrzebne i do czego.
Co mają zamiar z nimi zrobić?
Co chcą dzięki nim ugotować?
Zastanawiało ją to w drodze, do pierwszego punktu drogi, miał być nim Las z dziwnymi runicznymi kamieniami. Trochę to dziwaczne, jednak rozpoczyna się nowa wędrówka, a może nawet podróż Czerwonego Kapturka, który niesie koszyczek. Niebawem wylatują w nim nowe składniki do receptury tajemniczego napoju bądź też jedzenia. Nie mówiły za wiele, może chciały się pozbyć jej z domu. Jednak coś jej podpowiadało, że dobrze robi, choć nie wie do końca, co to mogło być. Czuła ulgę, że jednak są bezpieczni i dadzą sobie jakoś radę, przynajmniej choć trochę.
Droga do lasu, nie była długa, dotarła do niego dużo szybciej niż sama. Cieszyła się, gdy znalazła wodorosty, które mogła wraz z wodą umieścić w niewielkim słoiku. Pojemnik schowała w koszyczku i ruszyła dalej po kolejne i kolejne składniki. Było ich tak wiele, oko traszki, jagody, jakaś masa solna, nektar z drzew, oraz parę innych.
Podczas tej ciekawej wędrówki napotkała na wiele przeszkód, przynajmniej tak uważała. Oraz na takie przeszkody, z którymi musiała walczyć bądź uciekać.
Do powrotu miała udać się jeszcze w parę miejsc, by zebrać kilka dodatkowych składników, po drodze natknęła się na magiczne stworzenie. Stanęła w miejscu, przyglądając się mu, zwierzę z pozoru piękne, było w rzeczywistości niebezpieczne. Mogło zaatakować, jednak jednorożec, jego krew, jak i proszek z rogu był potrzebny. Starała się podejść powoli, ale zwierzę się spłoszyło i uciekło. Ona za nim zaczęła biec, omijać różne przeszkody.
W oddali ujrzała jakąś postać, więc zaczęła się do niej zbliżać, chciała jedynie spytać, czy przypadkiem nie zauważyła tegoż magicznego zwierza.
Keya?
Liczba słów: 316
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz