sobota, 11 lipca 2020

Od Yuuko CD Keya

Pomysł Keyi bardzo mnie zaskoczył, od lat nie pomyślałam nawet, żeby się tak zrelaksować. Bez zastanowienia oddałam się w jej ręce. Miękkie usta dziewczyny pobudzały moje ciało, jej dotyk był czystą przyjemnością. Czułam narastające podniecenie, rumieńce wyskoczyły na mojej twarzy, a ja przymrużyłam lekko oczy, głośno dysząc. Jej dłonie błądziły po mojej skórze, aż w końcu przeszła na piersi. Wydałam z siebie cichy jęk, gdy zaczęła je masować.
-Masz w sobie coś takiego, że nie potrafię się oprzeć-szepnęła Keya-to jakiś czar?
Po tych słowach przygryzła moje ucho, co tylko bardziej mnie pobudziło.
-Tak, nazywa się moja czarująca osobowość-zaśmiałam się, kierując na nią swój wzrok.
Dziewczyna posłała mi zadziorny uśmiech i polizała mnie po policzku, a po moim ciele przeszły ciarki. Rozkoszowałam się jej dotykiem, aż w końcu obróciłam się w jej stronę i objęłam ją nogami wokół pasa. Złapałam za jej podbródek i złączyłam nasze usta w powolnym pocałunku. Dłońmi gładziłam jej delikatną skórę na brzuchu i żebrach, przechodząc coraz wyżej do jej piersi. Zaczęłam je masować, co jakiś czas zahaczając o stwardniałe sutki, którymi po chwili zaczęłam się bawić. Keya dyszała głośno, a czasami wydawała z siebie cichy jęk, co jeszcze bardziej mnie podniecało. Ustami zaczęłam schodzić na jej szyje, zasysałam i lekko przygryzałam skórę na niej. Bez zastanowienia zaczęłam robić dziewczynie malinki bliżej karku, a następnie przeszłam do obojczyka. W końcu moje wargi musnęły jej sutki, na co Keya drgnęła. Najpierw całowałam jej piersi, co jakiś czas lekko podgryzając. Językiem zaczęłam robić kółka wokół sutków, aż w końcu zassałam jednego z nich. Dziewczyna wydała z siebie głośniejszy jęk, a ja kontynuowałam. Jedną ręką opierałam się o spód wanny, zaś drugą pieściłam jej pierś. Po jakimś czasie lekko się odsunęłam i wróciłam do jej ust, tym razem moje pocałunku były szybsze i bardziej intensywne. Nie dałam Keyi się ode mnie odsunąć, a ona zaczęła wbijać paznokcie w moje plecy. W końcu przestałam, biorąc głęboki oddech, a moja ślina pociekła jej z kącika ust. Uśmiechnęłam się zadowolona i spojrzałam w jej przymrużone oczy. Dziewczyna była cała czerwona i zdyszana, a jej ciało biło gorącem, wyglądała ślicznie i podniecająco.
-Mam ochotę nie przestawać, gdy cię taką widzę-oznajmiłam, oblizując usta.
Dałam jej buziaka w policzek, a ta powoli błądziła za mną wzrokiem. Wstałam i wyszłam z wanny, wytarłam się ręcznikiem i ubrałam na siebie jakąś koszulkę Keyi, która ledwo zakrywała mi tyłek.
-Mam nadzieję, że nie pogniewasz się, jeśli ci ją ukradnę-powiedziałam, posyłając jej uśmiech-i mam też nadzieję, że to nie koniec.
Po tych słowach wyszłam z łazienki, ubrana jedynie w bluzkę dziewczyny.

<Keya? :33>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz