piątek, 24 listopada 2023

Od Haru CD Daisuke

No tak jutro muszę niańczyć, znów bratanka szefa ach jak strasznie się cieszę, gdy tylko o tym myślę, znów będę narażony na jego głupi pomysły, znów będę musiał go ratować, jak miło, o tym właśnie marzę.
- Chyba wolę być już zawieszony niż użerać się z młodocianym chłopcem, który nie ma zielonego pojęcia, co tam robi i dlaczego, a do tego wszystkiego próbuję się popisać, myśląc, że zrobi na mnie jakiekolwiek wrażenie - Mruknąłem, ciężko przy tym wzdychając, jeden dzień z nim przepracowałem, a już miałem go serdecznie dość. A co będzie, jeśli zawieszenie mojego panicza w końcu się zakończy, a mimo to ja wciąż będę musiał pracować, z tym pożal się Boże strażnikiem? Nie chciałbym tego i mam nadzieję, że szef zgodzi się na to, abyśmy znów z Daisuke pracowali jako jeden zespół.
- Gdyby cię zawiesili, nie byłbyś w stanie na siebie zarobić - Powiedział, podchodząc do mnie, aby poprawić moje ubranie i włosy, które w tej chwili żyły własnym życiem.
- Przynajmniej nie miałbym posiniaczonych żeber i nie musiał dbać o żadnego chłopca, który wcale strażnikiem być nie chce - Westchnąłem cicho, mogąc odpuścić już pokój z moim paniczem, pora wracać, mimo że tu było naprawdę bardzo przyjemne i do tego nie było tu jego babci, zdecydowanie to miejsce jest wyjątkowe.
- A więc po co on nim w ogóle jest? - Zapytał,zaciekawiony, zerkając na mnie, gdy tylko wyszliśmy z rezydencji.
- Chce, aby jego ojciec i wuj byli z niego dumni - Wytłumaczyłem, mimo że tak naprawdę w ogóle nie pojmowałem tego faktu, robić coś dla kogoś? To zdecydowanie nie miało prawa się udać, ten chłopak tylko się męczy, i po co? Tylko po to, aby ojciec był z niego dumny. Nie rozumiem takich rodziców. Nie rozumiem, jak można zrobić coś takiego swojemu dziecku, gdybym ja był rodzicem, na pewno nie zmuszałbym dzieci do niczego, chciałbym, aby uczyły się na własnych błędach i poznawały świat, tak jak one sama by tego sobie życzyły. Przecież w taki sposób człowiek buduje samego siebie od podstaw, robiąc to, co lubi, odnajdując swoje pasje i rozumienie swojego prawdziwego ja, można nikogo zmieniać na siłę, nie można, nikomu kazać robić coś, czego nie chce, bo to wszystko krzywdzi niepotrzebnie tego młodego człowieka, który wchodzi w życie, poszukując siebie.
- Głupek sam siebie krzywdzi i do tego naraża cię na niebezpieczeństwa - Powiedział, podchodząc do konia, którego musiał przygotować do drogi powrotnej.
- Nie to nie głupie, za ostro go oceniasz, on po prostu chce, aby osoby mu ważne były z niego dumne, może hym, może nigdy nie przyniósł rodzinie dumy lub jego rodzina nigdy go nie pochwaliła i w taki sposób chcę sobie to zrekompensować, chcę pokazać im, że jest czegoś wart. No wiesz, czasem młodzi ludzie tak robią, gdy rodzice nie okazują im zbyt dużo uwagi, emocji, empatii. Na to może składać się wiele czynników, nie można od razu oceniać człowieka tylko dlatego, że robi coś dla kogoś Musisz zrozumieć, że niektórzy ludzie dla oceny ludzi wokół czy to bliskich, czy znajomych są w stanie zrobić wszystko, nawet jeżeli nie czują, że to właśnie to, że chcą to robić, bo chcą być, no nie wiem, lubiani i chcą być kochani, bo może ta druga osoba nigdy ich nie kochała. A może raczej one tak myślą, że ich nie pokocha, jeżeli nie zrobią tego, o co ich prosi lub im każe, długo by o tym opowiadać, nie można oceniać człowieka tak płytko, słysząc tylko kilka o nim zdań - Wytłumaczyłem, jednocześnie troszeczkę zwracając jego uwagę, na to, jak wygląda czasem życie.

<Paniczu? C:> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz