piątek, 16 lutego 2024

Od Haru CD Daisuke

 Nie miałem nic przeciwko temu, aby jutro gdzieś się udać, skoro on tego chciał i on to sobie zaplanował, to ja nie chcę, a nawet nie mogę mu tych planów zaprzepaścić z resztą dla czego bym miał?
- Wiesz, ja tak szczerze całkowicie będę na tobie polegała i pójdę, gdzie tylko będziesz chciał - Przyznałem, uśmiechając się do niego szczerze, podchodząc bliżej, aby ucałować go w policzek.
Mój panicz uśmiechnął się do mnie, otwierając drzwi naszego pokoju, który był naprawdę piękny i do tego bardzo przytulny, wygląda prawie jak piękny pokój mojego panicza, chociaż ten ma inne kolory, a tak poza tym to wygląda bardzo dobrze, bardzo ładnie.
- Piękne tu - Odezwałem się zadowolony, rozglądając do koła, po całym przytulnym pokoju.
- Cieszę się, że ci się podoba - Przyznał, podając mi ubrania które miałem założyć na swoje ciało.
- Przebierz się, będzie ci wygodniej - Odezwał się spokojnie, na co kiwnąłem głową, biorąc ubrania w dłonie, robiąc to, o co mnie poprosił.
Zadowolony czułem się już znacznie lepiej, jakoś tak wygodne ubrania były dla mnie znacznie lepsze no i, że Daisuke lubi chodzić w takich bardzo ładnych ubraniach, ale za to, jak potwornie niewygodnych.
- Wiesz, tak się zastanawiam, co się stało z twoją zawsze ładnie ułożoną grzywką? - Dopytałem, dopiero, teraz gdy się już przebrał, wyglądał naprawdę uroczo, aż chciało się go schrupać.
- Postanowiłem ją opuścić, a co nie podoba ci się? - Podpytał, chyba trochę się martwiąc, tym co myślę o nim w tej chwili.
- Podoba się i to bardzo - Przyznałem, podchodząc do niego, aby położyć dłonie na jego biodrach, łącząc nasze usta w namiętnym pocałunku, mając zamiar skorzystać z tej chwili sam na sam, w końcu to doskonała okazja prawda?
- Hej nie teraz - Powstrzymał mnie przed dalszym działaniem a szkoda, bo to doskonały czas na...
No i już po chwili, dało się usłyszeć pukanie do drzwi, a więc to przez to się tak wzbraniał, no nic odbijemy to sobie później, teraz faktycznie pora coś zjeść.
Bez zbędnego gadania otworzyłem drzwi, zabierając tace z jedzeniem, dziękując za to, co zostało nam podane młodej bardzo sympatycznej dziewczynie która uśmiechnęła się do mnie ciepło, odchodząc.
Również odwzajemniając jej uśmiech, zamknąłem za sobą drzwi, patrząc na to, co było tam dla nas przygotowane.
Stawiając tace na mały stoliku, zaprosiłem mojego partnera do stołu, abyśmy wspólnie mogli zjeść to, co zostało dla nas przygotowane.
- Chcesz teraz odpocząć czy wolisz iść od razu do źródeł? - Na to pytanie uśmiechnąłem się radośnie, znając doskonale odpowiedź którą od razy mu udzieliłem.
- Chodźmy do gorących źródeł - Zadowolony od razu pozbierałem potrzebne rzeczy, a tak dokładnie ręcznik który był mi potrzebny, mogąc ruszyć już w drogę, biorąc ze sobą tace którą oddałem, dziękując za posiłek.
W gorących źródłach było niesamowicie, pierwszy raz spróbowałem i coś tak czuję, że będę chciał częściej do tego wracać.
- Ależ tu jest cudownie - Zadowolony oparłem się dłońmi na kamiennej posadzce, zerkając na mojego pięknego partnera, dzięki któremu poznając tak fantastyczne miejsca, jak ja przy nim dobrze mam.

<Paniczu? C:>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz