Było mi ciężko patrzeć na płacz kobiety, która tak strasznie cierpiała tylko dlatego, że ten gnój uprowadził jej córkę. Obiecuję, że jeśli tylko go znajdę zabiję, nie tylko za to, co zrobił tym biednym dziewczyną, ale i za to, co zrobił mi, moja ręka już nigdy nie będzie zdrową, ale gdy go dorwę, to on nie ujrzy już następnego dnia.
Kobieta w końcu uspokoiła się, dając nam pracować, opowiadając trochę o córce, oby tylko udało nam się znaleźć ją, nim zostanie sprzedana, w przeciwnym razie już nigdy jej nie odnajdziemy..
- Dobrze, proszę czekać na informacje od nas, jeśli tylko znajdziemy pani córkę lub czegoś się w jej sprawie dowiemy, poinformujemy panią o tym - Obiecałem, uśmiechając się ładnie do kobiety, starając się poprawić jej, chociaż troszeczkę nastrój. Naturalnie wiedziałem, że było to niemożliwe, ale czułem silną potrzebę, aby poprawić jej nastrój choćby tym delikatnym uśmiechem.
- Będę czekała, tylko proszę, dajcie mi jak najszybciej odpowiedź i zróbcie wszystko, aby moja córka wróciła do domu cała i zdrowa - Poprosiła, dłonią przecierając swoje zapłakane oczy.
- Musimy już iść, spotkamy się teraz z przyjaciółką pani córki, może ona coś będzie wiedziała - Daisuke przerwał naszą rozmowę, chcąc jak najszybciej zabrać się do pracy i miał rację, im szybciej ruszymy śladami dziewczyny, tym szybciej będziemy mogli ją odnaleźć.
- W porządku nie zatrzymuje już was, pracujcie i odnajdźcie moje dziecko - Blagała wręcz odprowadzając nas do drzwi, wyjściowych nie mogąc doczekać się, aż odzyskamy jej dziecko.
- Myślisz, że Melody może coś wiedzieć? - Zapytałem, zastanawiając się, czy aby na pewno dziewczyna będzie coś wiedziała i, czy może nie stracimy czasu, marnując go u niej.
- Nie jestem pewien, ale skoro się pokłóciły, to o coś pokłócić się musiały, może dziewczyna wspominała swoje przyjaciółce o bogatym mężczyźnie, który ją adoruje. A to wywołało między nimi sprzeczkę - Wytłumaczył, a ja od razu zrozumiałem jego punkt widzenia, mógł mieć rację, tutaj mogła zadziałać zazdrość, może dziewczyna wiedziała, co Bunta chcę zrobić jej przyjaciółce, ale nikomu o tym nie powiedziała, zazdrosna o swoją przyjaciółkę.
Nie zwlekając więc, od razu skierowaliśmy się do dziewczyny, którą zastaliśmy na szczęście w domu.
- Dzień dobry, jesteśmy tu, aby porozmawiać o twojej przyjaciółce - Odezwałem się, widząc młodą dziewczynę.
- Dzień dobry, szukacie Airi? Czyżbyście byli kolejnymi mężczyznami, którzy szukają ją z powodu zabawiania się z bogatymi mężczyznami? - Zapytała, czym trochę nas zaskoczyła, szczerze takiego pytania chyba się nie spodziewaliśmy, wychodzi na to, że dziewczyna sama umyślnie spotykała się z bogatymi mężczyznami. A to może wnieść wiele do sprawy.
- Nie, Airi zaginęła, wiemy od jej matki, że ostatnio się pokłóciłyście, powiesz nam o co? - Zapytałem, wchodząc do domu dziewczyny, która zaprosiła nad do środka.
- Pokłóciłyśmy się o kolejnego bogatego mężczyznę, Airi po raz kolejny znalazła sobie jednego z tych bogatych facetów, próbując wyciągnąć od niego pieniądze, oddając mu się za tę drogą biżuterię, miałam już dość ukrywania ją przed matką. Dlatego powiedziałam jej, żeby zakończyła to wszystko albo inaczej o wszystkim dowie się jej matka - Wytłumaczył, czym nas zaskoczyła, tego akurat w pamiętniku dziewczyna nie pisała.
- Chcesz o coś jeszcze zapytać? - Zwróciłem się do Daisuke, w tym momencie nie mając już żadnych więcej pytań, przynajmniej nie do dziewczyny.
<Daisuke? C:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz